czwartek, 23 marca 2017

Tłumaczenia medyczne - trudna dziedzina tłumaczeń

Praca w biurze tłumaczeń wymaga znajomości specjalistycznych dziedzin - w tym znajomości medycyny. Biura tłumaczeń, aby móc wykonać profesjonalne tłumaczenia medyczne często podejmują współpracę z lekarzami, którzy mają do perfekcji opanowaną znajomość danego języka obcego. Poprawne tłumaczenie tekstów medycznych wymaga znajomości medycyny, biologii, chemii, a także terminologii łacińskiej - gdyż łacina, chociaż jest językiem martwym, w medycynie wciąż jest używana.


Dokumenty medyczne to między innymi: karta choroby pacjenta, świadczenia zdrowotne i inne dokumenty, których celem jest poinformowanie pacjenta lub jego rodziny o stanie zdrowy. Do drugiej grupy tłumaczeń medycznych zaliczamy dokumenty eksperckie, jak na przykład medyczne artykuły prasowe.

Tłumacz medyczny obarczony jest wielką odpowiedzialnością - w razie pomyłki może narazić zdrowie danej osoby. Medycyna używa wielu skrótów medycznych bądź starożytnych nazw lub też nazw pochodzących od imienia i nazwiska osoby, która odkryła jakąś chorobę. Takie nazewnictwo bywa mylące, ponieważ pewne pojęcia, znane w danym środowisku czy kraju, w innym nie istnieje w ogóle. Niestety w historii tłumaczeń medycznych zdarzały się przypadki źle przetłumaczonej nazwy choroby, co nie miało przyjemnych konsekwencji - dlatego właśnie tłumaczeniem medycznym może zająć się tylko doświadczony specjalista.

Innym problemem, na który może natknąć się tłumacz medyczny jest wieloznaczność niektórych pojęć. Na przykład wyraz, który w jednym języku określa tylko jedną chorobę, w języku docelowym (dosłownie przetłumaczony) może oznaczać ich kilka. Doświadczony specjalista z pomocą kontekstu, będzie wiedział o którą konkretnie chorobę chodzi w danym przypadku.

Tłumaczenia medyczne mają ścisłe wytyczne określone przez odpowiednie urzędy czy instytucje - odpowiadające za różnego rodzaju medyczne dokumenty. Profesjonalny tłumacz musi być na bieżąco z wytycznymi tego rodzaju, gdyż instytucje aktualizują je co kilka lat.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz